DNI KULTURY POLSKIEJ W TOMSKU
Relacje uczestników Dni
11 i 12 października mieliśmy przyjemność uczestniczyć w Dniach kultury polskiej.
W piątkowy wieczór gmach główny Tomskiego Państwowego Uniwersytetu Pedagogicznego gościł delegacje z całej Rosji i Polski. W części oficjalnej bardzo pięknie o wieloletniej współpracy kulturalnej między oboma krajami mówili: rektor uniwersytetu pan profesor Walerij Władimirowicz Obuchow, pan ambasador Wojciech Zajączkowski oraz pan konsul Marek Zieliński. Wygłosili oni ciepłe słowa podziękowania i zachęty do dalszegoo działania dla organizacji polonijnych. Potem nastąpiła część artystyczna z przebogatym programem. Usłyszeliśmy wiele polskich ludowych i patriotycznych pieśni w wykonaniu zespołu Łowiczanka. Były również występy indywidualne, z których najbardziej zapadł nam w pamięć wzruszający duet Eweliny i Tatiany Lewickich (mamy z córką) wykonujących tradycyjną śląską przyśpiewkę "Karolinka" oraz Helena Lubowska studiująca na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, która odśpiewała po polsku znane również wszystkim Rosjanom utwory: "Ta ostatnia niedziela" oraz "Mała błękitna chusteczka". Nie mogło zabraknąć oczywiście polskich tańców takich jak: polonez i kujawiak, które dla nas wykonał zespół w Abakanu Syberyjski Krakowiak. W Tomsku jednak nie tylko dorośli starają się podtrzymać język i tradycję swoich przodków. Najlepszym dowodem na to był występ dzieci ze Szkoły Artystycznej nr 1. Na koniec wszyscy dali się porwać charyzmatycznemu prowadzącemu do wspólnego odśpiewania bodaj najsłynniejszej polskiej pieśni biesiadnej "Hej, sokoły". Nie był to jednak koniec atrakcji pprzygotowanych przez organizatorów.
W sobotę w sali organowej Tomskiej Filharmonii wysłuchaliśmy wspaniałego koncertu utalentowanej polskiej skrzypaczki Katarzyny Dudy. Rozentuzjazmowana publiczność nie chciała wypuścić artystki ze sceny przez długi czas. Sami organizatorzy chyba nie spodziewali się takiego sukcesu, gdyż kolejne bisy artystka zapowiadała już sama. Sala
pękała w szwach a po koncercie foyer jeszcze długo rozbrzmiewało głosami zachwyconych melomanów. Zarówno w piątek jak i w sobotę na widowni spotkać można było nie tylko przedstawicieli lokalnej Polonii, ale i młodych Rosjan zainteresowanych naszą kulturą. Było też sporo sstudentów. Takie wydarzenia są bardzo potrzebne, żeby propagować polską tradycję. Cieszymy się, że mieliśmy okazję wziąć udział w tegorocznej Poloniadzie.
Monika Dubiel,
studentka Uniwersytetu Wrocławskiego
Zdjęcia z imprez autorstwa Juria Tokariewa i Olega Asratiana patrz w galerii.