100-lecie odzyskania niepodległości przez Polskę: wyprawa do miejsc pamięci narodowej

    11 listopada, z inicjatywy orenburskiej regionalnej organizacji społecznej Polskiego kulturalno-oświatowego centrum „Czerwone Maki”, grupa młodzieży rosyjskiej oraz polskiej  udała się do rejonu buzułuckiego by oddać hołd polskim żołnierzom armii generała Władysława Andersa, poległym i pochowanym tam w latach 1941-1942.

 

   Uczestnicy tej sentymentalnej wyprawy złożyli biało-czerwone goździki pod pomnikiem upamiętniającym polskich żołnierzy, znajdującym się na starym cmentarzu we wsi Kołtubanowka. Na grobach zapalono także znicze.

   Kwiaty pamięci złożono również pod Pomnikiem żołnierzy radzieckich, który znajduje się obok Pomnika żołnierzy polskich. Zarówno polscy, jak i radzieccy żołnierze ciężko chorowali oraz umierali w szpitalu nr 3319 w Kołtubanowce.

   W imieniu Centrum „Czerwone Maki” przewodnicząca Wanda Seliwanowska podkreśliła, że na ziemi Buzułuckiej narodziła się Polska Armia gen. Andersa, która podobnie jak Armia Czerwona wniosła istotny wkład w rozgromienie wspólnego wroga, faszyzmu. Odczytała też nazwiska trzynastu polskich żołnierzy, zmarłych w miejscowym szpitalu z powodu ciężkich chorób i zimna, którzy spoczywają na cmentarzu w Kołtubanowce.

    Pamięć zmarłych uczczono minutą ciszy.

    Kolejnym punktem naszej wyprawy był Buzułuk - miejsce o szczególnym znaczeniu historycznym dla Polaków. W 1941 roku miejscowość ta była dla naszych rodaków w Rosji symbolem Polski, miejscem, do którego każdy pragnął za wszelką cenę się dostać.

    Jesienią 1941 roku Polaków rozlokowano w koszarach przy ul. 1 Maja 3, w domach prywatnych w ścisłym centrum miasta, a także w jedynym hotelu w mieście przy ul. Gorkiego, 48. Dowództwo od września 1941 roku do stycznia 1942 roku mieściło się w pięknym białym domu z kolumnami przy głównym wejściu na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Krasnoarmiejskiej. Na tych budynkach w 2003 roku zostały umieszczone pamiątkowe tablice w języku rosyjskim i polskim.

   Przed pomnikiem na zbiorowej mogile żołnierzy polskich na starym cmentarzu w Buzułuku uczestnicy wyprawy złożyli kosz kwiatów, białe i czerwone goździki oraz zapalili znicze, symbol wiecznej pamięci o tych, którzy pozostali na tej ziemi…

  Na pomniku widnieje sześć nazwisk, które udało się ocalić od zapomnienia. Wszystkie one zostały odczytane: ppłk Wiesław Powierża (lat 33), chor. Stanisław Brzozowski (lat 45), plut. Jakub Miliżarek (lat 46)...

   W Muzeum Krajoznawczym w Buzułuku wszyscy uczestnicy wyprawy mogli  obejrzeć stałą ekspozycję, odtwarzającą warunki, w jakich żyli i szkolili się żołnierze korpusu gen. Andersa.                   

    W tym uroczystym dniu oddaliśmy hołd pamięci zmarłym, dla których nasza ziemia na zawsze stała się miejscem spoczynku.

Wanda Seliwanowska,
prezes Regionalnej organizacji społecznej obwodu orenburskiego
Polskiego Kulturalno-Oświatowego Centrum „Czerwone Maki”

GALERIA