3/2003 (23): Wspomnienie dzieciństwa. Nostalgiczna "ekskursja" do diet domu w Małej Minusie 18-24.05.2003 r.

WSTĘP

Upływający czas jest nie tylko najlepszym lekarzem duszy, ale też oczyszcza i sterylizuje pamięć człowieka, kształtując wyraz odczuwanej nostalgii za tym, co bezpowrotnie przemija i tworzy indywidualną historię życia.

Byli wychowankowie "Diet Domu" w Małej Minusie, nazywający siebie "minusińczykami", zarejestrowali w swej pamięci niezbyt piękny subiektywny wizerunek okresu pobytu w tej placówce opiekuńczo - wychowawczej.

Lata l940-1946,widziane przez pryzmat okrutnej deportacji z rodzinnych pieleszy na obszary Syberii i długiej tułaczki po różnych miejscach odosobnienia, pozostały bolesną, niezagojoną blizną na psychice żyjących jeszcze ,,minusińczyków" i trudno jest się dziwić schorowanym ju ż dzisiaj 65 - 70 latkom, ich kłaustrofobii i braku podatności na próby innego spojrzenia na związme z tym fakty.

Trzeba było skutecznego impulsu, stwarzającego możliwość dokonania konfrontacji zachowanych wspomnien z rzeczywistością, a w konsekwencji do zbudowania obiektywnego obrazu swej przeszłości. Takim impulsem, były starania jednego z minusińczyków" Bolesława Włodarczyka, który spontanicznie podjął działania na rzecz odtworzenia nieznanej historii swego, spędzonego na Syberii dzieciństwa.

Podczas pobytu w 2000 roku w Irkucku, w związku z uczestnictwem w uroczystościach z okazji X-lecia działalności organizacji polonijnej "Ogniwo", Bolesław Włodarczyk spotkał się z prezesem stowarzyszenia "Polonia" w Chakasji Sergiuszem Leończykiem.

PIERWSZE REZULTATY

Sergiusz Leończyk bardzo sprawnie uporał się z pierwszą fazą podjętego zadania, Z prawdziwie naukową pasją, odszukał w minusinskim archiwum szereg zachowanych starych fotografii, które uzupełnił zdjęciami współczemymi i przekazał niezwłocznie materiał Bolesławowi Włodarczykowi.

Pominę opis wzruszń doznanych przez grono "minusińczyków" w Polsce, po otrzymaniu pierwszych pamiątek z Małej Mmusy. Natomiast, w efekcie dokonanych spokojnyoh przemyślen i refleksji, powstała idea umieszczenia na budynku byłego "Diet Domu" tablicy upamiętniającej wspomniany epizod historii.

Zamiar został zrealizowany w dniu 29 września 2001 r., podczas trwania "Dni Kultury Polonijnej" w Abakanie i Minusińsku, a wieści o tym wydarzeniu obiegło cały śwat za pośrednictwem czasopism "Rodacy" i "Wspólnota Polska".

W dniach 19-23 maja 2002 r. w miasteczku Iława, w północno - wschodniej części Polski, odbył się Zjazd Sierot Polskich, Byłych Wychowanków Syberyjskich Domów Dziecka. W zjeżdzie uczestniczyło 14 wychowanków "Diet Domu" w Małej Minusie, wśród których zrodziła się myśl odwiedzenia miejsca spędzenia fragmentu swego wojennego dzieciństwa.

Osób chętnych do zrealizowania tego zamiaru bylo wiele i tytko nalezało skonkretyzować sposobność do wyjazdu i program wycieczki.

Ostatecznie, do definitywnego uczestnictwa w wycieczce zdeklarowało się oprócz mnie 5 osób, a okazją do podjęcia powaznych rozwaźan na temat wyjazdu do Małej Minusy, stało się otrzymane zaproszenie od organizacji polonijnej "Latarnik" w Tiumeniu, do wzięcia udziału w zaplanowanych w dniach 16-17 maja 2003 r uroczystościach Jubileuszu X-lecia tego stowarzyszenia kulturalnego.

Biorąc pod uwagę znaczną odległość Syberii od Polski, w ramach dobrze pojętej ekonomiki wykorzystania czasu, w porozumieniu z Sergiuszem Leończykiem, zaplanowałem rozszerzerie swojego zaangażowania w syberyjską problematykę, na jednoczesne z wyjazdem do Tiumenia zorganizowanie "ekskursji" do Abakanu i Małej Minusy.

Wystarczyło bowiem odbyć 36 - godzinną podróz pociągiem z Tiumenia do Abakanu, aby ponownie spotkać się z wojenną. historią, tym razem jednak z udziałem grupy współuczestników, którzy do Abakanu wybraliby się bezpośrednio pociągiem z Polski przez Moskwę Wariant organizacyjny został zaakceptowany, tak przez potencjalnych uczestników, jak i organizatorów, a więc przystąpiono do jego realizacji.

Wczesny poranek 20 maja 2003 r przywitał nas w Abakanie szarością i kałużami wody po nocnych burzowych opadach, chociaż na nieboskłonie można było już dostrzec zapowiedzi póż-niejszej poprawy pogody. Po krótkich, serdecznych powitaniach, kolumna kilku samochodów odwiozła przyjezdnych do hotelu "Abakan", gdzie nastąpiło zakwaterowame i kilkugodzinny odpoczynek po długiej podróży, W hotełu dołączył do grupy Profesor Antoni Giza z Uniwersytetu Szczecinskiego, który podróż z Polski odbył samodzielnie drogą lotnlczą.

Gospodarze nie dali jednak szans na zbyt długie odpoczywanie i już o godzinie 14.00 nastąpiło oficjalne spotkanie w siedzibie rządu Chakasji z prezesem komitetu d/s polityki narodo-wościowej, Panią Lubow Ajesziną.

Ukoronowaniem tak dobrze rozpoczętego dnia, stało się przemiłe spotkanie z aktywem abakańskiej polonii w siedzibie szkoły polonijnej. Prezentacje artystyczne członków polonijnych zespołów oraz wspólna kolacja z przyśpiewkami polskimi i rosyjskimi, trwały od godz. 17.00 do godzin wieczornych. Już w swoich pokojach w hotelu, uczestnicy wycieczki mocno przeżywali tremę przed jutrzejszym spotkaniem z historią, a więc przed wyjazdem do Minusińska i Małej Minusy.

W dniu 21 maja 2003 r.. aktualnie o 9.30, ruszyliśmy mikrobusem w stronę Minusinska. Znajdujący się w samochodzie "minusińczycy", z biciem serc patrzyli przez szyby okien na mijaną drogę, oglądali budzące skojarzenia pejzaże oraz prześcigali się w opowiadaniu zapamiętanych przeżyć i doznań z okresu pobytu na tych terenach Syberii. Przed tablicą oznaczającą rogatki Minusińska, samochód zatrzymał się na chwilę i wszyscy stanęli do wspólnej fotografii, upamiętniąjącej rozpoczęeie ostatmego odcinka tej nostalgicznej podrózy do miejsc swego wojennego sieroctwa.

Oprócz autora niniejszego artykułu, w "ekskursji" uczestniczyli rodzeństwo Janiny i Józefa Bołonkowskich, żywiących cichą nadzieję odnałezienia na cmentarzu w Małej Minusie śladow pochówku swojej matki oraz trzy siostry Bogusławskie: Henryka, Honorata i Danuta, w których imieniu, nąjbardziej aktywna we wspominkach była Henryka, ciesząca się, mimo budzącego szacunek wieku, doskonałą pamięcią. Jako dorastająca w latach wojny dziewczyna, zapamiętała wiele młodzienczych epizodów, do których rozpamiętywania aktywnie angażowała swoich rozmówców w samochodzie i w miejscach dalszych spotkań.

Po zwiedzeniu centrum miasta oraz biblioteki i Muzeum im. Martianowa, w czym osobiście i z duzą życzliwością towarzyszyła dyrektor Ludmiła Jermołajewa, a następnie po wizycie w studiu miejscowej rozgłośni radiowej i udziale w okolicznościowej audycji, grupa nareszcie udała się do Małej Minusy, na spotkanie ze ,,swoim" Diet Domem.

Trudno jest opisać wzruszenie; jakie ogarnejo uczestników wycieczki po przybyciu na miejsce. Licznie zgromadzeni mieszkańcy wioski, a zwłaszcza dzieci, zgotowali gościom z Polski i towarzyszącym im przedstawicielom władz administracyjnych Minusińska i Małej Minusy, a takze rządu Chakasji - tak gorące powitanie, że wzruszenie ściskało gardło, a łzy same płyneły z oczu. Spotkanie uświetniły miejscowe zespoły artystyczne, w tym polonijny zespół "Czerwone Jagody", a kontakt z żywą historią uczestnicy uzyskali dzięki wspomnieniom Pana Sołdatowa, który opowiedział przeżyty w 1943 roku osobisty kontakt z "Diet Domem" i jego ówczesną kierowniczką Panią Marią Karską.

Wspólny obiad w siedzibie administracji wioski oraz wymiana drobnych upominków i pamiątek, sprzyjały nawiązaniu serdecznych więzi pomiędzy gospodarzami i goścmi. Niezastąpionym pomostem między nimi, byli przedstawiciele władz organizacji polonijnych z Minusińska i Abakanu, skutecznie kreujący rodzinną atmosferę spotkania.

Napięty program kolejnych dwóch dni pobytu na Syberii, nie pozwolił na przedłużanie w tym dniu wizyty w Małej Minusie. Dlatego, mimo sprzeciwów "minusińczyków", kierownik wy-cieczki Pan Sergiusz Leończyk zarządził powrót do Abakanu.

Dziękujemy Ci Syberio za możliwość zmiany dotychczasowego o Tobie mniemania. Z krainy o budzącym grozę obliczu, jawisz się nam teraz krajem przyjaznym i szczęśliwym, gdzie w wysokiej cenie jest wzajemne poszanowanie ludzi i gościnność.

Bolesław WŁODARCZYK

1-3 Zdjęcia archiwalne (1942-1946 r.)

"Minusińczycy" na Syberii - 2003 r.


< powrót

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022


Redakcja strony: dr hab Sergiusz Leończyk, dr Artiom Czernyszew

"Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
Skontaktuj się z nami
Kliknij aby przeładować
Wymagane jest wypełnienie wszystkich pól oznaczonych gwiazdką *.

Organizacje