1/2003 (21): Polacy w Baszkirii

Początek obecności Polaków w Baszkirii, to XVI i XVII wiek, kiedy to przybyła tu pierwsza polska szlachta. W 1647 roku było w Ufie 26 dworów (69 osób).

Początek osadnictwa polskiego w Baszkirii można podzielić na trzy okresy.

Pierwszy, najwcześniejszy, to pojawienie się pierwszych pojedynczych osadników, w najlepszym razie wraz z rodziną, którzy otrzymywali status obcokrajowca na służbie, nie dający im możliwości awansu społecznego. Były jednak pewne wyjątki. Dwóm rodom, pierwszych osiedleńców w Ufie - Kałowskim i Piekarskim, udało się awansować w poczet miejscowej szlachty. Bu\yła to jednak rzadkość w tamtych czasach

Drugi, to grupa 12 rodzin przysłanych w 1638 roku z Moskwy do Ufy, prawdopodobnie jeńców wojennych z wojny smoleńskiej w latach 1632-34.

Trzeci, kiedy to pojawiła się liczna grupa Polaków, jako rezultat wojny rosyjsko-polskiej z lat 1654-1667.

W drugiej połowie XVIII i przez całyXIX wiekmiało miejsce 6 masowych, politycznych zsyłek Polaków na południowy Ural. Pod koniec XVIII wieku zesłano na służbę w armi 382 a na osiedlenie 546 uczestników polskich powstań narodowych. Niewielka ich liczbapozostała i osiedliła się w gubernii orenburskiej, pożeniwszy się z miejscowymi kobietami.

Pozostający na miejscu wiedli ożywione życie kulturalne i oświatowe, organizując wieczory przy muzyce i z tańcami, nauczali miejscową młodzież. W ich wykonaniu mieszkańcy Ufy mieli okazję zobaczyć liczne spektakle teatralne.

Największy przypływ do miejscowej kolonii na południowy Ural, polskich osadników-zesłańców, miał miejsce w XIX wieku. Niektórzy z nich pozostali na wieczne osiedlenie. Po powstaniu listopadowym w 1830-31 roku do korpusu orenburskiego zostało wcielonych 1400 polskich żołnierzy. W latach 1840-1850 przez ten korpus przewinęło ponad 2 tysiące Polaków, rozmieszczonych w Ufie w 10 batalionach.

W latach sześćdziesiątycg XIX wieku do ufskiej gubernii zesłano ponad 500 osób. Wśród nich znalazło się wiele znanych nazwisk: doktor Bronisław Fostowicz-Zagórski, Walerian Bilczewski, Michał Burhardt, Ksawery Jankowski i wielu innych.

W latach pierwszej wojny światowej do Baszkirii przybywali Polacy, jeńcy wojenni, służący we wrogich armiach.

Zgodnie ze wspomnieniami Achmeda Zaki Walidi (baszkirskiego pisarza) członkowie polskiej diaspory od samego początku aktywnie uczestniczyli w rozwoju Baszkirii. W okresie działalności Baszrewkomu (luty 1919 - czerwiec 1920 roku) minimum na trzech odpowiedzialnych stanowiskach republikańskiej władzy znaleźli się przywódcy polskiej społeczności.

Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości wielu z Polaków powróciło do ojczyzny, część jednak pozostała w Baszkirii. Spis powszechny z 1926 roku pokazuje, że w Baszkirii mieszkało 1655 Polaków.

W zasadzie znaczący i, jak się wydaje najistotniejszy obraz obecności Polaków na południowym Uralu, daje przesilenie końca XIX i początek XX wieku i ówczesna obecność w Baszkirii polskiego ziemiaństwa. To w 1883 roku powstał założony przez nich Rolmo-Ziemiański Bank, pomagający w rozwoju rolnictwa, w zakupie ziemi uprawnej, w rozwoju imfrastruktury wiejskiej i pozyzkiwaniu nowych osadników. Polscy ziemianie w tym przedsięwzięciu wiedli przym i zasłużyli na wieczną pamięć i wdzięczność.To oni zbudowali dwie osady - Hutor Polski i osadę Waldzikowski (9 rodzin, 76 osób)

Następna fala masowych przesiedleń do Baszkirii miała miejsce w latach1937-1941 i dotyczyła zachodniej Ukrainy i Białorusii. W tej fali znaleźli się moi przodkowie ze strony matki Reginy Ostrowskiej.

Po roku 1946 niektórym przesiedleńcom udało się powrócić do ojczyzny. Według danych ze spisu ludności z roku 1989, na terytorium Baszkirii mieszkało 757 osób narodowości polskiej, z tego 378 w Ufie. Należy stanowczo stwierdzić, że liczby ta są na pewno zaniżone, ponieważ w związku z wcześniejszymi represjami ludzie nadal boją przyznawać się do swej przynależności do polskiej mniejszości. Dlatego też wielu przecież Polaków, woli określać siebie jako Ukraińców czy Białorusinów, w obawie przed możliwymi, ich zdaniem, represjami w przyszłości. Przykładem jest moja rodzina. W moim paszporcie od lat figuruje pod hasłem "narodowość" słowo - "białoruska", chociaż oboje mio rodzice byli Polakami. Podobnie moi klasowi przyjaciele Maliszewska i Olszewski są spisani jako Ukraińcy, choć ich ojcowie byli Polakami.

Z dzieciństwa pamiętam, że oboje z bratem nie mogliśmy przyznawać się do swej polskości. Urzędowo stwierdzono za nas "wasz ojciec był Rosjaninem, więc i wy jesteście Rosjanami". A przecież moi przodkowie zostali siłą zmuszeni do przesiedlenia się do Baszkirii z okolic Mohylewa w gubernii homelskiej - członkowie rodziny Zaleskich (babcia). Na początku wyjechali do Homla, gdzie babcia, Stefania Zaleska spotkała przyszłego swego męża Wacława Ostrowskiego. Po kilku latach wyjechali oni do Kijowa, gdzie urodził się brat mojej mamy, Wiktor Ostrowski. I oto w 1938 roku wszyscy siłą zoztali zmuszeni do wyjechania do Ufy, gdzie w 1942 roku urodziła się moja mama. Babcia i dziadek zostali potem uwięzieni. Dziadek znalazł się w obozie koncetracyjnym, gdzie pracował przy budowie kanału białomorskiego. Taki to wyrok otrzymali tylko za to, że byli Polakami i do tego się przyznawali. W związku z tym w domu nie mogliśmy rozmawiać po polsku, bo pod oknami dyżurował en-ka-wu-dowiec. Określano nas jako zbędnych i tak też odnoszono się do wszystkich Polaków mieszkających w Baszkirii, niezależnie od statusu jaki im przynależał. Oczywiście, że takie traktowanie w przeszłości Polaków , nie pozwala dzisiaj wszystkim uwierzyć w trwałość zachodzących teraz zmian, nadal boją się mówić głośno o swojej polskości i rozmawiać w języku ojczystym, tum bardziej, że wielu go zapomniało, albo pamięta tylko pojedyncze słowa.

Początki nauczania języka polskiego w Baszkiri miały miejsce w końcu lat 50-tych, po powstaniu Uniwersytety Baszkirskiego, najstarszego centrum slawistyki w republice. To tutaj na wydziale filologicznym zorganizowano fakultatywne zajęcia z języka polskiego dla studentów filologii słowiańskiej. Organizował je profesor L. Wasiliew. W 1974 zajęcia te stały się obowiązkowym przedmiotem w planie nauczania wydziału. Przez wiele lat wykłady języka polskiego prowadzili profesorowie slawistyki i językoanawstwa L.Wasiliew, W.Ibrahimow i niedawno zmarły - J.Czumakow. To oni wcześniej przygotowali swoje slawistyczne kwalifikacje na uniwersytetach w Krakowie i Warszawie. Od 1975 roku katedra slawistyki w Ufie prowadzi coroczne wieczory słowiańskich języków i kultury, podczas których polska część jest jedną z wiodących. To podczas takich spotkań przeprowadzono spotkania tematyczne, na przykład: "Warszawa i Kraków - dwie stolice Polski", czy "Puszkin a Mickiewicz".

Mimo czasowych nasileń rusyfikacji polskiej mniejszości, dotąd jeszcze żyją w Baszkirii potomkowie takich polskich rodzin jak Dudowie, Tuchanowie, Majkowscy, Romanowscy, Ostrowscy, Maliszewscy, Olszewscy, Szymanowscy i inni. Nazwiska te zapisały się w pamięci republiki, swoją obecnością i chwalebnym życiem we wsi Lachów koło Ufy.

Dzisiejszym życzeniem polskiej diaspory jest przywrócić kulturę polską i język, przypomnieć tradycje narodowe. Takie zadanie bierze na siebie nasze Polskie Centrum Kulturalno-Oświatowe. Takie działanie jest dzisiaj możliwe dzięki wzrostowi znaczenie wszystkich grup narodowościowych w Baszkirii, dzięki ostatnio przybierającemu na sile wzrostowi świadomości narodowościowej i historycznej wśród mieszkańców republiki, ale przede wszystkim dzięki zapotrzebowaniu na tego rodzaju pracę.

W listopadzie 1996 roku przy Republikańskim Centrum Rosyjsko-Słowiańskim "Świątynia", zorganizowano Towarzystwo Przyjaciół Języka Polskiego, z którego w 1997 roku powstało Polskie Centrum Kulturalno-Oświatowe Republiki Baszkirskiej.

! marca 1999 roku przy tym Centrum rozpoczęła swą działalność Polska Szkoła. Dzięki niej poloniści z miejscowego uniwersytetu otrzymali nowy impuls dla swojej pracy, dostrzegli nowe możliwości, biorą aktywny udział w życiu Centrum, prowadzą zajęcia polegające na nauczaniu języka polskiego w owej szkole.

Przymusowi i dobrowolni osadnicy z Polski bardzo szybko adoptowali i dziś także adoptują się do nowych warunków. Większość z nich to inteligentni i mądrzy ludzie z gruntownym wykształceniem.Wśród nich było i jest wielu inżynierów i techników, specjalistów zawodów medycznych, urzędników, nauczycieli.

Jednym z takich ludzi był Albert Pieńkiewicz (1883-1939), którego imię nosi nasza szkoła. Był on założycielem i pierwszym rektorem Instytutu Pedagogicznego w Sankt-Petersburgu (1918) i Uniwersytetu Urajskiego w Jekaterynburgu (1920). Urodził się w małej tatarskiej wsi Uranda koło Ufy, w rodzinie polskich imigrantów. W 1917 roku w Ufie istniała już polska szkoła. Dzisiaj ona znajduje się przy Liceum Nr 21., mieszczącym się przy ulicy Hudajberdina 15, m.13. Pełna jej nazwa brzmi: Niedzielna Polska Szkoła Narodowa im. A.Pieńkiewicza. Zajęcia prowadzone są w niedzielę od godziny 11oo.

Dzięki niej w 2000 roku, w Liceum Nr21 otworzono pierwszą polską klasę (obecnie 10), w której razem z przedmiotami ogólnokształcącymi wykładany jest język polski oraz polska kultura narodowa. Uczy się w niej 10 uczniów, którzy są bardzo zadowoleni i szczęśliwi, że mogą do takiej klasy uczęszczać. Z pozostałymi osobami chcącymi uczyć się języka polskiego i polskiej kultury prowadzimy zajęcia w niedzielę. Trzeba dodać, że w dniach 27-28 kwietnia 2002 roku, w naszym Centrum zorganizowano Dni Polskiej Kultury i Języka.

Należy także wspomnieć, że nasza szkoła otwarta jest także na wszystkich chętnych, także innych narodowości, którzy chcą uchyć się języka polskiego i chcą poznawać polską kulturę i tradycje narodowe.

Dzięki aktywnej pomocy Konsulatu R.P. w Rosji, ciągle rośnie liczba ksiązek w naszej bibliotece a uczniowie i nauczyciele z naszej szkoły niejednokrotnie wyjeżdżali do Polski.

W 2002 roku przyjmowaliśmy gościnnie polską delegację, która 27 lutego zawitała u nas z wizytą. Odwiedził nas także Prezydent Republiki Baszkirskiej M. Rachimow i marszałek Wjewództwa Lubelskiego Edward Hunek.

Maria KAZAKOWA,
nauczycielka języka polskiego w Liceum
im. A. Pieńkiewicza w Ufie.


< powrót

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022


Redakcja strony: dr hab Sergiusz Leończyk, dr Artiom Czernyszew

"Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
Skontaktuj się z nami
Kliknij aby przeładować
Wymagane jest wypełnienie wszystkich pól oznaczonych gwiazdką *.

Organizacje