3/2005 (31): Polonia w Bijsku

Bijsk – miasto w południowej części Syberii., w Kraju Ałtajskim, nad rzeką Biją. Miasto liczy ponad 212 tys. mieszkańców. W Bijsku oprócz rzymsko-katolickiej parafii, którą kieruje ks. Andrzej Obuchowski, działa także Centrum Kultury Polskiej na czele z Prezesem Waldemarem Kowalskim.

15 maja po wizycie generała Wojciecha Jaruzelskiego, o czym szczegółowo pisaliśmy w poprzednim numerze, w Bijsku w budynku Młodzieżowego Centrum Kultury odbył się Dzień Kultury Polskiej.

Na zdjęciach: Maria Zabłocka-Ligaczowa, kombatant Wojska Polskiego (walczyła w 1944-1945 r.) po odznaczeniu Polskim Medalem PRO MEMORIA; ks. Andrzej Obuchowski akompaniuje na gitarze młodzieżowej grupie folklorystycznej.

Polskie karty w dziejach Bijska

Polacy w Bijsku byli zsyłani jeszcze w XVIII w., kiedy trzeba było umacniać granice południowe carskiej Rosji przed napadami Mongołów i Chińczyków. Byli to jednak nieliczni żołnierze, którzy dostali się do niewoli rosyjskiej. Dopiero po powstaniach przybyła tu ich znaczna grupa. Cieszy fakt, że w tamtym okresie, na zesłaniu pokazali się często z najlepszej strony. Tworzyli zakłady, fabryki, zajmowali się handlem. Nierzadko najładniejsze domy w syberyjskich miastach zostały zbudowane przez Polaków.

W Bijsku pierwszą szkołę publiczną dla dzieci utworzył w 1847 r. zesłany ksiądz P.Szyszko. Nic nie wiadomo jednak o jego dalszej działalności. Dopiero pół wieku później powstała mała świątynia na obrzeżach miasta. W jedynym dokumencie z archiwów Petersburskich mówi się, że “siedemdziesiąt rodzin polskiego pochodzenia zamieszkałych w Bijsku postanowiło wybudować ze środków własnych kościół”. I tak się stało. Świątynia powstała na terenie starego cmentarza. Parafia jednak nie miała własnego kapłana. Przyjeżdżał ksiądz z Barnaułu.

Po rewolucji w całej Rosji rozpoczęły się prześladowania religijne. W 1937 roku został zniszczony cmentarz katolicki, i kościółek. Ostatni duszpasterz syberyjski – ks. Antoni Żukowski, został rozstrzelany w Nowosybirsku 12.X.1937 roku jako szpieg watykański. Od tego czasu można mówić o zamierającym życiu religijnym. Jak powiedział pan Jan, Polak mieszkający w Bijsku: - “W szkole nas uczyli, że religia to wymysł nieuczonych ludzi, którzy nic nie wiedzą o historii świata i ludzkości. Po śmierci mamy już nas nikt nie uczył o Bogu. I tak zapomniałem i pacierza i polską mowę”.

Po tragicznym 17 września 1939 roku na Ałtaj zostało zesłanych według oficjalnych danych 16 500 Polaków. Księża z Kresów Wschodnich trafili do Katynia, Starobielska i Ostaszkowa. Nieliczni, którzy znaleźli się na Syberii odeszli z tworzoną Armią Andersa i później Wojska Polskiego. Na terenie parafii istnieje wioska Troickoje, gdzie pozostały bardzo liczne groby z tamtych czasów.

W latach dziewięćdziesiątych do Rosji zaczęli przyjeżdżać księża katoliccy. Wspólnotę katolicką utworzył w Bijsku ks.Andrzej Graczyk z Gniezna, który docierał tutaj z Nowosybirska. Potem po utworzeniu parafii w Barnaule – ks. Walter Bahman. A po jego śmierci ks.Roman Cały i ks. Andrzej Obuchowski. Parafia w Bijsku liczy 40 osób, z czego na Msze św. przychodzi regularnie w niedziele ok.20 osób. W większości parafianie są potomkami polskich zesłańców.

Red.





< powrót

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022


Redakcja strony: dr hab Sergiusz Leończyk, dr Artiom Czernyszew

"Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
Skontaktuj się z nami
Kliknij aby przeładować
Wymagane jest wypełnienie wszystkich pól oznaczonych gwiazdką *.

Organizacje