120 lat temu, 25 marca 1905 roku w Moskwie urodził się Karol Olgierd Borchardt, słynny polski kapitan, autor niezwykle poczytnych i pełnych humoru opowiadań marynistycznych.
Kapitan Borchardt przez wiele lat był jednym z symboli polskiego świata morskiego i polskiej żeglugi. Chociaż urodził się w Moskwie, to wychowywał się w Paryżu i przede wszystkim w Wilnie. Jako piętnastolatek brał udział jako jeden z wielu młodocianych ochotników w wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku. Zainteresowanie morzem sprawiło, że po ukończeniu szkoły średniej naukę kontynuował w Szkole Morskiej w Tczewie, a nastepnie od 1928 pływał jako oficer na statkach handlowych. Już w 1936 został mianowany kapitanem żeglugi wielkiej. Przed II wojną światową rozpoczął pracę w Szkole Morskiej w Gdyni jako wykładowca i zastępca komendanta żaglowca szkolnego „Dar Pomorza”.
W czasie II wojny światowej Borchardt pływał na statkach pasażerskich, które w tym czasie przekształcono na transportowce. Przeżył dwie katastrofy morskie i był dwukrotnie ranny. W listopadzie 1939 roku pływał na m/s Piłsudskim, który został zatopiony w niejasnych okolicznościach wyniku działań wojennych. W trakcie akcji ratunkowej zginął kapitan statku, Mamert Stankiewicz, a sam Borchardt został poważnie raniony. Po krótkiej rekonwalescencji wrócił na morze, ale niebawem kolejny statek, na którym pływał — m/s „Chrobry” — został zatopiony, a Borchardt ranny i wysłany na leczenie.
Po 1945 r. Borchardt początkowo pozostał w Wielkiej Brytanii, gdzie osiedliła się duża część Polaków nie godzących się z utworzeniem komunistycznej Polski. Tam tez osiadła jego żona i córka, ale cztery lata później, z powodu trudnej sytuacji pozostałej w kraju matki, Borchardt wrócił do Polski. Zamieszkał w willi na Kamiennej Górze w Gdyni i pracował jako wykładowca w szkołach morskich. Jeszcze w czasie rekonwalescencji w Wielkiej Brytanii zaczął pisać opowiadania, a właściwie wspomnienia o ludziach, z których znał i z którymi pływał. Początkowo publikował na łamach prasy, a w późniejszym okresie jego opowiadania ukazały się w wersji książkowej. Tytuły takie jak: „Znaczy kapitan” czy „Szaman morski” zostały bardzo przychylnie przyjęte przez czytelników, były wielokrotnie wznawiane, tłumaczone i należały do najpopularniejszych książek minionej epoki. Kapitan Karol Borchardt zmarł w 1986 roku w Gdyni. W ostatnich latach jego książki były tłumaczone również na rosyjski i spotkały się z dużym zainteresowaniem.
Informacja
Ambasady RP w Moskwie