Fot. Anastasija Kisurina, Orenburg
W ramach Euroligi Kobiet koszykarki CCC Polkowice wygrały mecz w Rosji z Nadieżdą Orenburg 59:55. Mistrzynie Polski zachowały szansę na awans do play off.
Gra drużyny z Dolnego Śląska na początku wyglądała bardzo dobrze, ale potem polkowiczanki zaczęły popełniać starty. Rosyjski zespół zaczął się rozpędzać i skutecznie wykorzystywały wszystkie błędy ekipy z Polkowic. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 18:12 dla Nadieżdy. Druga odsłona była niezwykle wyrównana. Drużyny grały punkt za punkt. Mistrzynie Polski wyszły agresywniej w obronie i to zaczęło przynosić efekt.
Po celnym rzucie koszykarki CCC Stylianii Kaltsidou zrobiło się już tylko 26:28. Sytuacje na parkiecie zmieniła się w końcówce kwarty, kiedy to gospodynie odskoczyły ponownie na sześć punktów. Do szatni drużyna z Rosji schodziła z siedmiopunktową przewagą.
Po przerwie polkowiczanki grały bardzo słabo. Nadieżda bez problemów oddawała celne rzuty. Polkowiczanki nie były tak agresywne, jak nas do tego przyzwyczaiły. W połowie odsłony trener Maros Kovacik wziął czas. Reprymenda poskutkowała, bo od tego momentu mecz zaczął przechylać się na stronę polskiej ekipy. Rosjanki nie mogły sobie poradzić z agresywną defensywą CCC i przez ponad pięć minut nie potrafiły trafić do kosza. Ekipy zaczęły ostatnią kwartę bardzo nerwowo. Drużyny zaczęły popełniać starty i błędy. Kluczem do zwycięstwa okazały się celne rzuty osobiste zawodniczki CCC Temi Fagbenle. Ostatecznie to drużyna z Dolnego Śląska wygrała w Rosji. To zwycięstwo było wyjątkowo ważne. Teraz polkowiczanki awansowały na trzecie miejsce w grupie A, wyprzedzając tym samym środowe rywalki. Przed koszykarkami ostatnia kolejka i obrona miejsca premiowanego awansem do play off Euroligi Kobiet. 20 lutego mistrzynie Polski zagrają u siebie z zajmującym drugie miejsce ZVVZ USK Praga. Nawet przegrana przy innych korzystnych wynikach da drużynie z Dolnego Śląska awans dalej. Nadieżda Orenburg - CCC Polkowice 55:59 (18:12, 15:15, 16:20, 6:12)
Tekst - GAZETA WROCŁAWSKA