X Ogólnorosyjskie Dyktando z Języka Polskiego odbyło się w sobotę w Moskwie. Kilkadziesiąt osób pisało dyktando w auli uczelni RGGU, spadkobierczyni Uniwersytetu Ludowego, założonego na początku XX wieku przez Polaka, Alfonsa Szaniawskiego.
Tegoroczne dyktando poświęcone było 200. rocznicy urodzin Cypriana Kamila Norwida. Organizowały je wspólnie: organizacja polonijna Kongres Polaków w Rosji przy wsparciu Ambasady RP, Rada przy Prezydencie FR ds. Stosunków Narodowościowych oraz Rosyjski Państwowy Uniwersytet Humanistyczny (RGGU).
Budynek należący do kompleksu RGGU, w którym odbyło się dyktando, dziś nosi imię Alfonsa Szaniawskiego, Polaka i rosyjskiego generała, który swój majątek przeznaczył na utworzenie Uniwersytetu Ludowego — uczelni dostępnej dla wszystkich chętnych, kobiet i mężczyzn, bez względu na narodowość. To budynek historyczny, «sfinansowany przez wielkiego Polaka, który był obywatelem Rosji» — przypomniała, otwierając dyktando prorektor RRGU Wiera Zabotkina.
Do piszących sprawdzian w audytorium RGGU dołączyli uczestnicy online. Byli to członkowie regionalnych organizacji polonijnych spoza Moskwy. Z powodu epidemii koronawirusa na sali RGGU nie mogło bowiem zasiąść więcej niż 50 osób. Przed pandemią, w poprzednich edycjach, dyktando pisało w Moskwie ponad 200 osób.
«Zwykle piszemy dyktando co roku, ale w zeszłym roku nie było go z powodu ograniczeń pandemicznych» — powiedziała PAP jedna z organizatorek, przedstawicielka moskiewskiej organizacji Dom Polski, Lilia Goszowska. Oceniła, że kursy języka polskiego cieszą się teraz dużym zainteresowaniem. «Wydaje mi się, że język polski robi się teraz coraz bardziej popularny. Kultura polska, teatr, kino polskie zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem wśród Rosjan» — powiedziała.
Wśród Rosjan uczących się polskiego są studenci samego RGGU — jest to obecnie siedem osób na Katedrze Slawistyki i Studiów Środkowoeuropejskich. Język polski wykładany jest na moskiewskiej uczelni od lat 90. XX wieku i nabór na katedrę odbywa się raz na dwa-trzy lata.
Twórczość Norwida była tłumaczona na język rosyjski, ale ostatnie wydanie zbioru poezji pochodzi z 2002 roku. Po prawie 20 latach istnieje potrzeba wydania nowego tomiku, w którym ukazałyby się utwory wcześniej nie tłumaczone — powiedział PAP szef katedry, Siergiej Skorwid. W przypadku już tłumaczonych utworów warto byłoby przełożyć je inaczej, ściślej, aby oddać nowatorstwo poezji Norwida — ocenił naukowiec.
Jak zauważył, Norwid jest znany tym Rosjanom, którzy są miłośnikami kina polskiego — są to ludzie nie najmłodszego już pokolenia — dzięki fragmentowi pojawiającemu się w «Popiele i diamencie» Andrzeja Wajdy.
Z Moskwy Anna WRÓBEL
https://www.wnp.pl