Władywostok — Polska. 180-letnia rocznica urodzin Michała Jankowskiego (1842–1912)

 

„Był szlachcicem w Polsce, zesłańcem na Syberii, dom i sławę znalazł w Kraju Ussuryjskim. To, co zebrał, niech będzie przykładem dla przyszłych gospodarzy tej ziemi”. Tak dobitnie wyraził się o Michale Jankowskim, przedstawiciele szlacheckiego rodu Nowina-Jankowskich, pewien miejscowy krajoznawca, i słowa owe zostały utrwalone na pomniku Jankowskiego w osiedlu Bezwierchowo (dawniej Sidiemi) znajdującym się na półwyspie, który nosi jego imię. Rozdzielają nas stulecia, ale my pamiętamy o tym człowieku, który znacznie przyczynił się do rozwoju i dobrobytu ziemi, co stała mu się drugą ojczyzną.

Michał Jankowski był synem polskiego szlachcica Jana Jankowskiego, potomnego rycerza Tadeusza Nowiny. Swoje dzieciństwo spędził w rodzinnym majątku w Gubernii Augustowskiej. Studiował w Akademii Rolniczej w Hory-Horkach w Gubernii Mogilowskiej, pierwszej w Rosji uczelni wyższej w dziedzinie gospodarczej. Wziął udział w Powstaniu Styczniowym i we wrześniu r. 1863 pozbawiony szlachectwa i wszystkich praw został skazany na osiem lat katorgi na Syberii. Aledowiężenia nie trafił. Przez okrutne mrozy dostał w drodze odmrożenia stóp i musiał przejść długą kurację. W trzy lata później dzięki amnestii katorgę zamieniono mu na swobodne osiedlenie w granicach Wschodniej Syberii z zakazem, tak samo jak wielu innym Polakom, powrotu do Ojczyzny. Z początku Jankowski zatrudnił się na kopalniach złota na rzece Olokma, dopływie Leny, a w pięć lat później, w r. 1872, na zaproszenie naukowca Benedykta Dybowskiego wziął udział w jego ekspedycji, która wyruszyła na Daleki Wschód Rosji. Tam, na rzece Amur, Jankowski poznał polskiego zesłańca Kajetana Czaplewskiego, zarządzającego kopalni złota na wyspie Askold niedaleko Władywostoku, który szukał za siebie zastępstwa i uznał Jankowskiego za odpowiednią kandydaturę. W latach 1874–1879 Michał Jankowski był zarządzającym kopalni na Askoldzie. W r. 1880 przywrócono mu szlachectwo i wszystkie prawa z nim związane i niedługo po tym pozostawił on pracę w kopalni i osiedlił się na półwyspie Sidiemi, gdzie nabył na własność puste ziemie.

Tu, na półwyspie, któremu później zostanie nadane jego imię, Jankowski założył unikatowe wielobranżowe gospodarstwo: uprawiał na skali przemysłowej żeń-szeń, zajmował się hodowlą koni i jeleni, prowadzał obserwacje meteorologiczne. Identyfikował, opisał i przekazał do muzeów Rosji i Europe liczne próbki flory i fauny regionu, z których szeregowi nadano jego imię. Prowadzał jeszcze wykopaliska archeologiczne i opisaną przez niego pewną kulturę wczesnej epoki żelaza też nazwano na jego cześć. Imię Jankowskiego zostało wpisane w historię Towarzystwa Badań Kraju Amurskiego. W pewnej mierze stał u podwalinjego powstania: subsydiował budowanie muzeum Towarzystwa, któremu przekazał część swoich kolekcji.

24 września 2022 r. do osiedla Bezwierchowa na dawnym półwyspie Sidiemi, a teraz Jankowskiego, przybyli członkowie Towarzystwa Badań Kraju Amurskiego, krajoznawcy, historycy oraz prości mieszkańcy Wladywsotoku, aby uczcić pamięć Michała Jankowskiego. Słowo powitalne nadesłał z Kalifornii jego prawnuk: Orr Czystiakow-Jankowski. Wtydzień późniejzwiedzili osiedle też wysocy goście polscy: Nadzwyczajny i Pełnomocny Ambasador RP w Rosji p. Krzysztof Krajewski z małżonką oraz Konsul Generalny RP Polski w Irkucku p. Krzysztof Świderek. Dyplomaci polscy złożyli wieniec pod pomnikiem Michała Jankowskiego i odwiedzili Muzeum Pierwszych Osadników w Bezwierchowie, w którym znajdują się przedmioty należące do rodziny Jankowskich. Poza tym zapoznali się z prywatną kolekcją krajoznawczyni Jeleny Siergiejewej, która rozporządza zbiory zdjęć, oryginalne dokumenty oraz przedmioty przekazane jej przez wnuczkę Jankowskiego Wiktorię. Po odwiedzeniu muzeum dyplomaci polscy mieli rozmowę z założycielem i dyrektorem muzeum Leonidem Wasiukiewiczem i omówili możliwości opieki nad pomnikiem i zagospodarowania terenu dookoła niego oraz organizowania imprez poświęconych wybitnemu działaczowi i naukowcowi.

Program kulturalny wysokich gości polskich obejmował też przechadzkę po historycznej części Władywostoku i zwiedzanie miejsc związanych z Polakami, którzy mieszkali tu na przełomie wieku XIX a XX, spotkanie z członkami miejscowego Domu Polskiego, obecność na niedzielnej mszy w Kościele Najświętszej Matki Boskiej. Stulecie konsekracji kościoła uroczyście obchodzono akurat rok temu.

Pan Ambasador, który zwiedził Władywostok już po raz drugi, dzieląc się swoimi wrażeniami,podkreślił, że jest to miasto wielu narodów i narodowości, które budowały wspólny dom i przy tym zachowywały swoją samoistność. Nie sposób wyobrazić sobie historii Władywostoku bez ludzi, którzy w nim mieszkali i działali.Bynajmniej nie ostatnią rolę odegrali w tym polscy osadnicy tak samo jak polskie przedsiębiorstwo i polska myśltechniczna. Przykładem służy, między innymi, życie i działalność postaci tak wybitnej jak Michał Jankowski. Na pożegnanie wysocy goście polscy wyrazili nadzieję, że związki kulturalne między Polską a Władywostokiem utrzymają się w przyszłości,a nowe badania wyjawią nowe imiona Polaków, którzy wnieśli wkład w rozwój tak miasta jak całego Kraju Nadmorskiego.

Tatjana SZAPOSZNIKOWA,
Wice-prezes Władywostockiego „Domu Polskiego”
Andrzej SAPIOŁKIN,
Prezes Władywostockiego „Domu Polskiego”

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022


Redakcja strony: dr hab Sergiusz Leończyk, dr Artiom Czernyszew

"Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
Skontaktuj się z nami
Kliknij aby przeładować
Wymagane jest wypełnienie wszystkich pól oznaczonych gwiazdką *.

Organizacje