Motocykle w czasie II wojny światowej

Ofensywa wojenna 1914 roku to czas, który zapoczątkował szybki rozwój techniczny i technologiczny. Ta właśnie wojna przyczyniła się do powstania wielu nowych urządzeń, które pozwoliły na sprawniejsze prowadzenie walk i mniejszych bitew. Jednym z głównych takich nowości był motocykl.

Rozwój przemysłu

Postęp techniczny i motoryzacyjny sprzyjał takim krajom, jak Wielka Brytania oraz Stany Zjednoczone. To właśnie ich marki dominowały na froncie podczas I wojny światowej. Polska będąca w narodowej niewoli przez 123 lata, nie posiadała takich sprzętów. Ale już lata po roku 1918, to czas kiedy Polska staje na własne nogi i szybko zmierza ku rozwojowi motoryzacji.

Stan polskiego wojska

Polska posiadała w tym czasie, jedynie zużyte motocykle zdobyte na frontach I wojny światowej. Były to przeważnie modele niemieckie i austro-węgierskie. W ciągu mijającego czasu, polska motoryzacja ulepszała się. Już w latach 30. ubiegłego wieku, posiadaliśmy modele motocyklowe własnej produkcji. Zaczęto dla przykładu produkować ,,Lecha”, M55, M111 i „Sokoła”. Powołano do istnienia też Centralne Warsztaty Samochodowe i kilka mniejszych wytwórni, które wprowadziły polskie motocykle do obiegu. A warto jest podkreślić, iż były one wręcz unikatowe. Reasumując, w armii generała Józefa Hallera w 1919 roku, służyło 47 motocykli angielskich marki BSA, a Polskie Wojsko w okresie II wojny światowej miało ich na wyposażeniu już kilka setek.

Pierwszy polski motocykl

Polska dość znacząco i szybko zaczęła się usamodzielniać, pod względem przemysłu i motoryzacji. Import motocykli do Polski, nie zawsze był korzystny. Zatem polski motocykl, wzorowany na ,,Indianie” i ,,Harleyu-Davidsonie”, był po prostu rewelacyjny i co najważniejsze niezawodny. A że był on bardzo łatwy w obsłudze, trafił na użytek polskiego wojska.

Bogaty Niemiec jeszcze nam ukradł...

Ponieważ Niemcy w czasie II wojny światowej stanowili potęgę militarną, dobrze wyposażone w motocykle Polskie Wojsko nawet nie miało szans na powodzenie w prowadzeniu wojny. Rozbite polskie pułki, dodatkowo były okradane przez Niemców z dobrych motocykli, które niestety były już wtedy na wyposażeniu naszego agresora.

Ewa MICHAŁOWSKA-WALKIEWICZ

Projekt finansowany ze środków Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w ramach konkursu Polonia i Polacy za Granicą 2022


Redakcja strony: dr hab Sergiusz Leończyk, dr Artiom Czernyszew

"Publikacja wyraża jedynie poglądy autora/ów i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów".
Skontaktuj się z nami
Kliknij aby przeładować
Wymagane jest wypełnienie wszystkich pól oznaczonych gwiazdką *.

Organizacje