2/2006 (35): Tańce w kręgu

Nigdy nie wiadomo gdzie spotkasz nowych przyjaciół i kolegów

Nigdy nie wiadomo gdzie spotkasz nowych przyjaciół i kolegów. Dwa lata temu jedna z absolwentek Szkoły Polskiej brała udział w Kursie Języka Polskiego w Lublinie. Stąd przywiozła kasetę video „Tańce w kręgu”, razem z płytą. Ten materiał dydaktyczny bardzo przydał się w naszej codziennej pracy w Szkole Sztuk Pięknych. Wykładam tu rytmikę, ale metodyka „Tańców w kręgu” – dużego samodzielnego kierunku w nauce rytmiki i kenizjologii, nie była mi znana. Na zajęciach ćwiczyłam z dziećmi tańce, których nauczyłam się z kasety, potem pokazywałam je na zebraniu nauczycieli rytmiki miejscowych Szkół Muzycznych. Materiał ów bardzo wszystkich się zainteresował. Kaseta zawierała również wizytówkę autorki – instruktorki Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli KINED, Pani Joanny Zwoleńskiej. Napisałam do niej i od tego zaczęła się nasza korespondencja. Kiedy planowaliśmy kolejny Festiwal Rytmiki dla uczniów Szkół Muzycznych zdecydowaliśmy poprosić o wzięcie w nim udziału Panią Joannę. 24 marca więc przyjechała ona do Jekaterynburgu.

Chciałabym kilka słów powiedzieć o metodyce „Tańców w kręgu”. Jest to jeden z kierunków obszernej nauki kinezjologii, bardzo popularnej na Zachodzie, zaś znacznie mniej, a może w ogóle nie znanej na Wschodzie i w Rosji.

We współczesnym świecie, gdzie obcowanie między ludźmi jest bardzo utrudnione i często zamienia się w kontakt za pośrednictwem Internetu, niezwykle istotną jest umiejętność porozumiewania się i zrozumienia, nawiązania kontaktów oraz wspólna twórczość. Nie trzeba być tancerzem-profesjonalistą, „Tańców w kręgu” może nauczyć się każdy, jak młody, tak i osoba w wieku starszym, szczupły i puszysty, wysoki i niski. Wiek, narodowość czy wykształcenie nie mają znaczenia.

Pani Joanna Zwoleńska jest dyplomowanym instruktorem, uczennicą znanych kinezjologów. Już nie pierwszy rok prowadzi ona warsztaty w Polsce i innych krajach. Myślę, że przyjazd Joanny może stać się pierwszym krokiem w rozpowszechnieniu „Tańców w kręgu” na Syberii. Wróćmy jednak do naszego Festiwalu. Pierwszego dnia oglądaliśmy występy dzieci ze Szkół Muzycznych. Razem ze swoimi nauczycielami przygotowały one różne tańce – od starodawnych do współczesnych. Oprócz tego tańczyliśmy swoje ulubione tańce w kręgu. Pomieszczenie było bardzo małe i ciasne, nikt jednak nie zwracał na to uwagi – tyle było radości i śmiechu! W ciągu następnych dwóch dni Pani Joanna prowadziła warsztaty dla nauczycieli rytmiki oraz dla nauczycieli, pracujących z dziećmi mającymi zaburzenia psychiczno-fizyczne, wszak taniec bywa bardzo dobrą metodą terapeutyczną.

Czas upływał szybko podczas tańców, rozmów i na wspólnym obcowaniu. Pani Joanna – bardzo miła, piękna, delikatna – dzieliła się z nami swoją nauką. Przywiozła książki, kasety i płyty. Zrobiła wszystko, żeby uczestnicy kursu mogli dotknąć wielkiego świata magicznych „Tańców w kręgu”. Sprawiła, iż ten krąg, niczym kamyk rzucony w wodę, zaczął rozszerzać się dalej i dalej.

Marina ŁUKAS


< powrót

Organizacje