1/2007 (38): MONGOLIA A POLSKA

Z DZIEJÓW KONTAKTÓW DWÓCH KRAJÓW

Historia kontaktów Polaków z Mongolią jest wyjątkowo długa jak na kraj tak bardzo oddalony od Polski. W 2006 roku minęło aż 760 lat od pierwszego kontaktu polskiego z Mongolią, a 765 lat od pierwszego kontaktu mongolskiego z Polską.

Pierwszym Polakiem, który był w Mongolii, był franciszkanin z Wrocławia, Benedykt Polak.

Natomiast szczególnie zasłużyli się dla rozwoju kontaktów polsko-mongolskich polscy naukowcy i podróżnicy.

Józef Kowalewski, filomata i przyjaciel Adama Mickiewicza badał język mongolski. Jest autorem szeregu pionierskich prac w tej dziedzinie, a przede wszystkim 3-tomowego słownika mongolsko-rosyjsko-francuskiego - "Dictionnaire mongol-russe-francais" (1844-49), który do dziś stanowi fundamentalną podstawę studiów języka mongolskiego i ciągle uchodzi za najlepszy słownik mongolski. Innym wielkim mongolistą (ałtaistą) polskim był Władysław Kotwicz (1872-1944), do 1939 roku profesor polskiego Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie. Był on pierwszym Polakiem-naukowcem bardzo dobrze znanym w Mongolii.

Rosja carska każdego roku zsyłała na Syberię wielu patriotów polskich. Południowa Syberia graniczy z Mongolią i wielu z tych Polaków, którzy podjęli próbę ucieczki, wybierało drogę na Mongolię. Mongolia stała się dla wielu polskich Sybiraków swoistą "bramą do wolności". Spośród zesłańców polskich pochodziło kilku późniejszych badaczy Mongolii, zazwyczaj członków rosyjskich wypraw naukowych do tego kraju. Najbardziej znanymi są: Adolf Januszkiewicz (1803-1857), który podróżując śladami Benedykta Polaka planował dotrzeć do legendarnego wówczas Karakorum; Eugeniusz Żmijewski (1816-1885), który odbył podróż do gór Sajańskich na granicy rosyjsko-mongolskiej; Aleksander Czekanowski (1833-1876), który w 1871 roku z innymi polskimi zesłańcami syberyjskimi: Benedyktem Dybowskim i Wiktorem Godlewskim odbył wyprawę na szczyty gór Sajańskich na granicy z Mongolią.

Wśród innych polskich badaczy i naukowców działających w Mongolii należy wspomnieć jeszcze wybitnego antropologa polskiego, Juliana Talko-Hryncewicza (1850-1936), który pod koniec XIX w. prowadził badania antropologiczne Mongołów; późniejszego profesora Uniwersytetu Poznańskiego bakteriologa Leona Padlewskiego (1870-1943), który na początku XX w. badał epidemię dżumy w Mongolii; znanego pisarza polskiego Wacława Sieroszewskiego (1858-1945), który w 1902 roku zwiedził Mongolię, co znalazło odbicie w jego twórczości literackiej oraz inż. Kazimierza Grochowskiego (1873-1937). Kazimierz Grochowski zasłynął odkryciem w 1916 roku w rozwidleniu rzek Ganu i Derbulu ruiny tzw. pałacu, który uznano za pierwszą siedzibę wnuka Czyngis-chana - Kubijala (XIII w.). Zbiory inż. Grochowskiego stanowiły zaczątek obecnego Państwowego Muzeum Mongolii.

W latach wojny domowej w Rosji i po rozgromieniu Armii Aleksandra Kołczaka we Wschodniej Syberii, w tym V Dywizji Strzelców Polskich, Polacy okazali się w latach 1920-21 w przybyłym z Syberii do Mongolii antykomunistycznym oddziale barona Romana Ungera von Sternberga. Żołnierzami tego oddziału byli tacy Polacy jak znany pisarz Ferdynand Ossendowski (1878-1945) i Kamil Giżycki (1893-1968). Byli oni autorami bardzo popularnych w okresie międzywojennym książek?pamiętnikarsko-podróżniczych, tematyką związanych z Mongolią. Ossendowski dał nam relację "Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów" (1923), Giżycki "Przez Urianchaj i Mongolię" (1929).

Szczególny okres rozwoju polsko-mongolskich kontaktów naukowych, kulturalnych i gospodarczych - to lata powojenne, szczególnie lata 60-80.

Polsko-Mongolskie Wyprawy Paleontologiczne na pustynię Gobi przyniosły największy rozgłos nie tylko w Mongolii czy Polsce, ale na świecie. Poszukiwano szczątków dinozaurów, jaszczurek i prymitywnych ssaków sprzed stu milionów lat. Wyprawy powiodły się. Znaleziono szkielety dinozaurów (m.in. roślinożernego i drapieżnego), tyranozaura, ornitomimusa, ponad 20 m długiego zauropoda - ogółem ponad 20 okazów ssaków i ponad 80 okazów jaszczurek, liczne, pięknie zachowane jaja gadów, pancerze żółwi. Połowę zbiorów otrzymała Polska, m.in. gigantycznego zauropoda. Okazy te znajdują się w Zakładzie Paleozoologii Polskiej Akademii Nauk w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Jest to największa na świecie kolekcja ssaków z ery mezozoicznej z okresu kredowego. Kierownik tych wypraw Prof. Zofia Kielan-Jaworowska wydała książki "Polowanie na dinozaury" i "Przygody w skamieniałym świecie"; zrealizowano również film Tele-Aru "100 milionów lat w piaskach Gobi".

Upadek komunizmu w Polsce i Mongolii nie pogrzebał przyjaźni polsko-mongolskiej. Ograniczył jedynie kontakty polsko-mongolskie w pewnych dziedzinach, ale jednocześnie rozszerzył w innych, jak np. w turystyce czy w otwartych kontaktach międzyludzkich.

Sergiusz LEOŃCZYK





< powrót

Organizacje